Do Chrząstowa oddać płytkę ze zdjęciami z Oazy...

Chumry nad Chrząstowem © Szalony

Chciałem się wybrać do Rzeszowa, na matę 4 etapu TdP, ale niezdecydowałem się jednak, ze względu na chmury i możliwość burzy, teraz żałuję, ale może jutro się na start do Strzyżowa wybiorę?
Przemieniłem suport w Giancie z 113mm na 121mm z Mongoosa, bo po wczorajszych modyfikacjach, przerzutka przednia dotykała ramy, przez co nie zrzucałą na mniejszą zębatkę. Pojeździłem więc trochę po mieście, by sprawdzić, czy wszystko działa.

Najpierw musiałem poskładać i zakonserwować, bo po wyprawie jak "porzuciłem" go w garażu tak stał. Założyłen oponkę Shwalbe CX Comp 700x35 na tył i wziąłem się za czyszczenie napędu, łącznie z wyciągnięciem suportu i założeniem drugiego łańcucha. Po kilku h brudnej roboty wyruszyłem do Chrząstowa do znajomej po płytkę zdjęciami z Oazy, bo swoją mam pod Tarnowem, a obiecałem Krystianowi, że jutro po zdjęcia z Wiśnicza przyjedzie. Przejechałem całą wieś wzdłuż i wszerz zanim znalazłem ten ostatni - jak się okazało - dom. Potem szybki porwrót do Mielca i na Reg-Benza podpompować kółka.

Po 17 dniach Oazy i 3 Bieszczad znów na rowerku :) Do rowerowego w poszukiwaniu opony Author Trek w zamian za pęknbiętą Kendę Kwick Roller Holiday. Niestety w żadnym nie było nawet nic zbliżonego do tego. Może przyjdzie niedługo w dostawie.