Poniedziałek, 19 października 2009
Kategoria Kraków
Po Krakowie
Ruszyłem do rowerowego,aby się zorientować ile kosztuje nowy suport na octalink, by go założyć do Mongoosa, ponieważ obecny 113 mm jest zbyt mały i nie da się używać najmniejszej tarczy z przodu,a zastanawiam się czy go do Krakowa nie sprowadzić i jeździć nim na dalsze wypady w lekki teren. Dalej ruszyłem na Kopiec Kościuszki.Podjazd singlespeedem z dość dużym przełożeniem był lekkim wyzwaniem, ale udało się pod kopiec wdrapać na 2 kołach. Na sam Kopiec nie wchodziłem, bo była słaba widoczność i szkoda mi było 7 zł... Nadszedł czas zjazdu. Rowerek siła grawitacji rozpędziła do ponad 56 km/h, więcej się bałem na nim osiągnąć, gdyż rowerkiem pierwszej nowości nie jest... Potem jeszcze nad Zalew Zakrzówek i do domu, a jeszcze później do Biedronki.
Zalew Zakrzówek© Szalony
Wisełka...© Szalony
- DST 29.52km
- Teren 0.20km
- Czas 01:38
- VAVG 18.07km/h
- VMAX 56.10km/h
- Temperatura 4.0°C
- Sprzęt Znówostre koło
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj