Czwartek, 15 października 2009
Kategoria Kraków
Wygięty widelec
Od rana mi się dziwnie na rowerku poruszało. Oglądałem go co jakiś czas czy nie ma luzów w piaście. Wieczorkiem w okolicach teatru Bagatela po prostu nie mogłem utrzymać kierunku jazdy. Zatrzymałem się i po raz kolejny oglądnąłem rowerek i moje podejrzenie wzbudził dziwnie "ułożony" widelec. Przyjrzałem się i ujrzałem go wygiętego.Nie ryzykowałem dalszej jazdy i doprowadziłem go do domu. Rowerek coś źle znosi Kraków. W Mielcu przez ponad 2ooo km był bezawaryjny, a w Grodzie Kraka w czasie 2oo km 3 awarie... A tu zdjęcie po rozebraniu go w piwnicy:
Widelec lekko zagięty© Szalony
- DST 16.22km
- Czas 00:47
- VAVG 20.71km/h
- VMAX 33.50km/h
- Sprzęt Znówostre koło
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj