Wtorek, 7 lipca 2009
Kategoria Wyprawy
Dzień 2: Nareszcie Szczawnica
Wstałem o 5 z rana i zwijałem się szybko, by się nikt nie przyczepił, że rozbiłem się na dziko. Deszcz jak wczoraj wieczorem zaczął padać tak padał, a zasnąłem dopiero koło 2 w nocy... W deszczu przejechałem powoli jeszcze 30 km i dotarłem do Krościenka. Tam zjadłem śniadanie i przestało padać, ale chmury burzowe cały czas się utrzymywały. Dojechałem do Szczawnicy, tam szukałem pola namiotowego. na ulicy bodajże pod Grajcarkiem usłyszałem cenbę 5zł za namiot i 5zł za osobę. Pojechałem do konkurencji na ul. Pienińską 6 zobaczyć jak tam sprawa wygląda. 4 zł za mój 4 osobowy namiot (mimo, że byłem sam musiałem taki wziąć, ponieważ tylko taki udało mi się zdobyć) i 3zł za to, że jestem młodzieżą szkolną. Rozbiłem się i pojechałem do sklepów, rónież po łatki by za załatać przebitą dętkę. Jak się z tym wszystkim wyrobiłem to dochopdziła już 13. Zostawiłem przyczepke w namiocie i ruszem w na Jaworki. Tam zatzrymałem się przy wejściu do Wąwozu Homole.
Chwilkę posiedziałem na ławeczce i ruszyłem dalej do rez. Biała Woda. Tam również za wejście chcieli 1,5 zł, a jako że byłem głodny to chwilę posiedziałem i wróciłęm do Szczawnicy na Pizzę. Powłóczyłem się trochę i spotkałem się ze znajomymi z Oazy, i tak mi zeszedł dzień.
Wąwóz Homole© Szalony
Chwilkę posiedziałem na ławeczce i ruszyłem dalej do rez. Biała Woda. Tam również za wejście chcieli 1,5 zł, a jako że byłem głodny to chwilę posiedziałem i wróciłęm do Szczawnicy na Pizzę. Powłóczyłem się trochę i spotkałem się ze znajomymi z Oazy, i tak mi zeszedł dzień.
Dunajec© Szalony
- DST 84.52km
- Teren 10.00km
- Czas 04:29
- VAVG 18.85km/h
- VMAX 45.37km/h
- Sprzęt GiGant custom
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj