Środa, 1 lipca 2009
Kategoria Trzy kółka
Ubezpieczenie i Extrawheel
Po obiedzie u babci pojechałem do PZU ubezpieczyć się jako rowerzysta. Zapłąciłęm 66zł za cały rok, przy kwocie OC 2o ooo zł oraz NNW 2o ooo zł.
Wieczorkiem przyjechał ksiądz Sławek i przywiózł mi przyczepkę Extrawheel, która mi się przyda w planowanej wycieczce w Pieniny. Szukaliśmy w garażu worków do niego, ale okazało się, że już zabrał je ze sobą... Tak więc ruszam jutro z rana za Tarnów w ramach treningu i by przywieźć te worki. Na razie jeździłem z pustą przyczepką i troche podskakiwała, ale nie czułem, że mam ogon :)
Wieczorkiem przyjechał ksiądz Sławek i przywiózł mi przyczepkę Extrawheel, która mi się przyda w planowanej wycieczce w Pieniny. Szukaliśmy w garażu worków do niego, ale okazało się, że już zabrał je ze sobą... Tak więc ruszam jutro z rana za Tarnów w ramach treningu i by przywieźć te worki. Na razie jeździłem z pustą przyczepką i troche podskakiwała, ale nie czułem, że mam ogon :)
- DST 14.78km
- Czas 00:39
- VAVG 22.74km/h
- VMAX 37.73km/h
- Temperatura 29.0°C
- Sprzęt GiGant custom
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Witaj masz bardzo ciekawa strone po przeczytaniu wszystkiego bo tak mnie wciagnelo zaraz pomyslalem o wypadzie na rowerek bardzo dziekuje i pozdrawiam Piotr
smok64 - 10:10 sobota, 19 grudnia 2009 | linkuj
Komentuj