Czwartek, 21 maja 2009
Na zamek
Dziś postanowiłem przejechać się na północ. Jako cel wybrałem Zamek w Baranowie Sandomierskim. Jechałem drogą wojewódzką - całkiem dobrze się nią jechało, ruch średni, a asfalt gładki. Od odmu do zakmu ponad (27 km) dojechałem bez zatrzymywanaia się ze śrenią powyżej 32,5 km/h :) Wstęp do parku za złotówkę, ale bez rowera. Ochroniarz poprsił, abym zostawił go, próbowałę negocjować, ale się nie ugiął. Musiałem go zostawić bez zapięcia w stojaku w koło wejścia. Pochodziłem po parku pstryknąłem kilka fotek i poszedłem do sklepu przekąsić drożdzówkę i Marsa popijając orenżadą.
Po odpoczynku wracałem do domu, ale już bocznymi drogami. Często musiałem się zatrzymywać i sprawdzać na mapie gdzie skręcić, bo drogi są słabo oznakowane oraz trochę fotek pstrykałem i do Wosły próbowałem się dostać, przez to trochę moja wysoka średnia spadła.
Słoneczko przygrzewało, czasem wiatr mocniej w morde zawiał, woda w biodonie skończona, ale udało się dojechać :)
Wieża zamku w Baranowie Sandomieskim© Szalony
Zamek w Baranowie Sandomierskim© Szalony
Po odpoczynku wracałem do domu, ale już bocznymi drogami. Często musiałem się zatrzymywać i sprawdzać na mapie gdzie skręcić, bo drogi są słabo oznakowane oraz trochę fotek pstrykałem i do Wosły próbowałem się dostać, przez to trochę moja wysoka średnia spadła.
Przykopać? Przykopię!© Szalony
Mućki w Rożniatach© Szalony
Remontowany Most LHSu na Wiśle© Szalony
Wkurzony znak© Szalony
Słoneczko przygrzewało, czasem wiatr mocniej w morde zawiał, woda w biodonie skończona, ale udało się dojechać :)
- DST 67.89km
- Teren 3.50km
- Czas 02:27
- VAVG 27.71km/h
- VMAX 39.99km/h
- Temperatura 25.0°C
- Sprzęt GiGant custom
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj