Niedziela, 1 lutego 2009
Nareszcie
Wreszcie udało mi się zmobilizować i pojeździć trochę w lekkim śnieżnym terenie. Najpierw pojechałem nad Wisłokę potem do lasów Cyranowskich nad stawy. Słabo z moją kondycją, ale dałem radę. Zaczęły się ferie to może częśćiej będę sobie takie godzinne wycieczki urządzać...
- DST 17.02km
- Teren 9.50km
- Czas 00:59
- VAVG 17.31km/h
- VMAX 34.95km/h
- Temperatura -1.0°C
- Sprzęt GiGant custom
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj