Wtorek, 14 października 2008
Na ostrym kole do Wiktiego,
Na ostrym kole do Wiktiego, później do dziadka na działkę, po księgarniach i domu. Potem znów do księgarni po książkę do angieslkiego i do domciu. Dalej do Bara oddać zeszyty, a po drodze zaczęło lać i odpadło mi siodełko, bo coś sie z jarzmem stało :D Dalej na stojaka do Kościoła na zbiórkę lektorską i do x. Sławka :)
- DST 19.99km
- Czas 01:08
- VAVG 17.63km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj