Słowacja
Pojechaliśmy do Krynicy wymienić walutę, potem w Powroźnika w lewo i w las w prawo - kolega prowadził na pamięć i się trochę zgubiliśmy - straciliśmy dużo sił, bo były tam ostre podejścia... Udało się nam wyjechać w Muszynce, potem na Przełęcz Tylicką, szybkie zakupy zaraz za granicą na Słowacji i zjazd do Tarnova przez Kurov. Tam zjedliśmy smacznie i tanio pizze Gazdovską i rtuszyliśmy w drogę powrotną przez Gaboltov, a tam na przełaj przez pola ja wjeżdżałem powoli, Michał wprowadzał rower - stromo było, ale udało się wjechać na tą Przełęcz Tylicką. Potem zjazd do Tylicza zahaczając o 2 źródełka wody mineralnej z żelazem - uzupełniliśmy bidony na dzień jutrzejszy.
- DST 64.30km
- Teren 15.00km
- Czas 04:27
- VAVG 14.45km/h
- VMAX 64.50km/h
- Sprzęt GiGant custom
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj